
Zobacz film z pierwszych kroków na Sri Lance tutaj. Poniżej prezentujemy kilka zdjęć poglądowych.

Po wylądowaniu na lotnisku w Colombo zapomnij o istnieniu taksówek i nie słuchaj żadnych naciągaczy. Idź do głównej drogi która jest parę metrów od wyjścia z terminalu i zatrzymuj każdy autobus. Kandy w lewo, Colombo w prawo. Takim sposobem spod samego lotniska za parę złotych dojechaliśmy bezpośrednio do Kandy właśnie. Jedyny warty uwagi, najlepszy i najciekawszy środek transportu na Sri Lance to autobusy takie jak ten ze zdjęcia. Idealny klimat, tanio i nie czekasz na niego dłużej niż 2-3 min.

Samo Kandy nie zwaliło nas z nóg, no niestety taka jest prawda, za to ceny noclegów już tak. Nie były to astronomiczne kwoty, ale w porównaniu do jakości oraz do pozostałych cen były niestety wygórowane. Tak jest jednak na całej Sri Lance, bo właśnie noclegi to największy problem. Strasznie mały wybór więc i ceny wysokie.
Ważne jednak, że poczuliśmy zapach przygody. Nowe miejsce, kompletnie inne i to w sumie jest w tym wszystkim najlepsze. Pierwsze kroki postawione.
Ważne jednak, że poczuliśmy zapach przygody. Nowe miejsce, kompletnie inne i to w sumie jest w tym wszystkim najlepsze. Pierwsze kroki postawione.



